Mądrze powiedziane...

Mądrze powiedziane...
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
http://zgrywne.pl/upload/98a2cb22cf15eab4092515c255c8eb2d.jpg

Syn przyszedł poradzić się ojca:
-Tato, zraniłem dziewczynę.
-Weź proszę te gwoździe i za każdym razem, gdy ją zranisz, wbij jeden w ścianę.
Po miesiącu syn znów przychodzi do ojca.
-Ściana jest już zapełniona, tato. Co teraz mam robić?
-Teraz za każdym razem gdy ją przeprosisz, wyjmij jeden gwóźdź.
Po miesiącu wszystkie gwoździe zniknęły.
-Wyjąłem już wszystkie, ale... na ścianie pozostało wiele dziur.
-Bo widzisz, synku... nieważne ile razy przeprosiłeś dziewczynę, rany i tak się nie zagoją...
0 / 0

Komentarze