Chyba sam tego nie skumał... :)

Chyba sam tego nie skumał... :)
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
http://zgrywne.pl/upload/40d52ab5036271eba4bdd085fb955fa3.jpg

Koleżanka w pracy się pochwaliła, że jej kochanek dał jej ostatnio złoty wisiorek. I zapytała co powiedzieć mężowi, jak ten się zapyta, skąd ma ten wisiorek? Zaczęły padać różne rady. Wtedy odezwałem się:
- A nie możesz na przykład powiedzieć, że go znalazłaś? To się zdarza. Moja żona na przykład znalazła w zeszłym roku złotą bransoletkę.
Nie rozumiem dlaczego całe biuro do tej pory się ze mnie śmieje...
0 / 0

Komentarze