Kiedy chcesz wcześniej się urwać z roboty... :)

Kiedy chcesz wcześniej się urwać z roboty... :)
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
http://zgrywne.pl/upload/2d1a00dfefcafc1bb8c470bbf4afd193.jpg

Dwóch robotników na budowie kombinuje, co by tu zrobić, aby się wcześniej urwać się do domu. W końcu Antek mówi do Kazika.
- Wymyśliłem, patrz na mnie! Mówiąc to, wchodzi na drabinę, zawiązuje sznurek wokół stóp i rzuca się w dół, dyndając raz w lewo raz w prawo.
Kierownik wyskakuje z baraku i krzyczy:
- Antek! Zwariowałeś, co ty robisz!?
Na to Antek:
- Jestem żarówką!
- Widzę, że ci odbiło, wynoś się do domu!
Zadowolony Antek mrugnął porozumiewawczo do kolegi i już go nie ma.
Teraz kolej na Kazika, zaczął on zbierać swoje rzeczy i maszeruje do wyjścia.
Drogę zagradza mu kierownik:
- A ty co!?
Na to Kazik:
- Jak nie ma żarówki, to ja po ciemku pracować nie będę!
0 / 0

Komentarze